Mazowiecka TV wspiera młodych artystów, dlatego zachęcamy Państwa do poznania Kamila i posłuchania jego autorskiej piosenki.
Kilka słów od twórcy:
Cześć!
Mam na imię Kamil, pseudonim artystyczny "kamil xantos". Jeżeli masz ochotę poznać moją historię i historię powstawania piosenki, zapraszam do czytania.
Utwór „Tamte dni” opowiada o moich złych wspomnieniach z przeszłości, które nie dają za wygraną i są coraz silniejsze. W swoim życiu przeżyłem rozstanie rodziców i właśnie to wydarzenie, które nastąpiło tak nagle, wywróciło moje życie do góry nogami. Wszystko nawarstwiało się stopniowo - warstwa po warstwie, przez co miałem bardzo duże problemy w szkole. Nikt nie chciał mi pomóc w nauce. Rodzice bez przerwy się kłócili i zawsze albo jedno albo drugie próbowało „przekabacić” mnie na swoją stronę. Jako 10-letnie dziecko byłem zawsze po stronie mojej mamy i bardzo wiele razy stawałem w jej obronie, ponieważ ojciec stosował wobec mamy i mnie przemoc psychiczną i fizyczną. Ale to nic jej nie nauczyło, po rozwodzie wpadła w alkoholizm.
Po jakimś czasie znalazła sobie stałego partnera. Na początku wydawał się w porządku, lecz niestety okazały się to tylko pozory. Po kilku tygodniach wprowadził się do naszego mieszkania, które przyznał nam sąd. Było to mieszkanie komunalne, ówczesne przejął komornik, ponieważ było zadłużone. Po kilku miesiącach z nami zaczął pokazywać swoje prawdziwe oblicze - wprowadzał swoje chore zasady. Zawsze mnie to denerowowało, ponieważ nie był moim ojcem, a rozkzywał mi, co mam robić i jak mam żyć. Nie miałem prawa wyrazić swojego zdania, gdyż zawsze kończyło się to awanturą. Wkrótce zwykłe potyczki słowne zamieniły się w przemoc (fizyczną oraz psychiczną), czułem się bardzo nie swojo we własnym domu. Za każdym razem modliłem się o to, aby awantury na dobre się skończyły, lecz niestety przez dwa lata mieszkania z ojczymem i moją matką takich sytuacji zdarzało się tylko więcej i więcej...
Przez to, że moja matka bardzo dużo piła, żyła jedynie chwilą. Nie obchodziło ją to, że lodówka jest pusta bądź to, że odcięli nam prąd czy gaz w domu. Wszystkie pieniądze, które dostawała na mnie i na moich dwóch braci przepijała razem z partnerem. Pewnego dnia powiedziałem DOŚĆ! Spakowałem swoje najpotrzebniejsze rzeczy, wsiadłem w autobus i pojechałem do dziadków. To dzięki nim tu jestem i w miarę normalnie funkcjonuję. Właśnie cała ta sytuacja nakłoniła mnie do skomponowania utworu.
„Tamte dni” można interpretować na bardzo wiele sposobów i właśnie z tego efektu jestem zadowolony. Wielu słuchaczy może się z moją piosenką utożsamiać i odczuć to, co ja czułem przez całe swoje życie. Pod koniec utworu zawarta jest najważniejsza puenta - odcięcie się od tego, co mnie pogrąża i co nie daje mi spokoju. Tekst, tak jak wcześniej wspomniałem, opowiada o bezsilnej walce z moją psychiką, trudymi uczuciami, ale też złymi wspomnieniami, o których chcę zapomnieć, a które nie dają za wygraną. Z dnia na dzień nie da się o wszystkim po prostu zapomnieć, ponieważ takie doświadczenia zostają w człowieku do końca życia. Są jak blizny - ślad po nich zawsze we mnie będzie.
Chciałbym zaprosić wszystkie osoby, które poświęciły czas i przeczytały te słowa, aby posłuchały mojej piosenki. Będę ogromnie wdzięczny za każde udostępnienie oraz miły komentarz i „łapkę w górę” na YouTube. Bardzo dziękuję.
Serdecznie zapraszam do przesłuchania mojej nutki!